Duplicate Warning
GAUNTLETS OF EXALTATION
Added in Season 8Related Collectible
Lore
Rękawice egzaltacji
„Widzieliście? Widzieliście, co potrafię?” – Yardarm-4, Tytan Kentarch 3
Plecy Yardarma-4 bolały, a nogi były opuchnięte od biegania. Ale teraz nic im nie zagrażało w tej sprzecznej z naturą dolinie. Spojrzał na swoich towarzyszy. Wyglądali tak źle, jak on się czuł. Żart by tu nie wystarczył. Musiał powiedzieć coś, co ich naprawdę zdenerwuje.
– Nie doceniłaś ich – powiedział.
Lisbon-13 szybko obrócił głowę, ale Rekkana dotknęła jego ramienia.
„Dobry piesek”, pomyślał Yardarm-4. „Trzyma cię na krótkiej smyczy”. Te myśli przyszły do niego nieproszone, więc nic nie powiedział.
– Tak – powiedziała. – Ale dało nam to nową perspektywę.
– Perspektywę? – Co za bzdury. Yardarm-4 był zmęczony, wcześniej tylko bawił się gniewem, ale teraz naprawdę go poczuł. Rekkana jednak nigdy nie mówiła nic bez powodu. – Za jaką to perspektywę warto prawie zginąć?
Coś wydarzyło się między Rekkaną i Lisbonem-13. Nie odpowiedziała, a Lisbon-13 wypełnił po niej ciszę, jak to zawsze robił. – Te umocnienia były niesamowite. – Nie sposób się było nie zgodzić. – Nadajniki i spętani. Anielscy. Weksowie naprawdę nas tu nie chcą. To oznacza, że uznają to miejsce za słaby punkt.
Yardarm-4 pomyślał, że dobrze było zobaczyć, jak kolor wraca na jej policzki. A Lisbon-13 wypiął pierś niczym…
– Tak, to ich słaby punkt – powiedział Yardarm-4, chociaż wcale nie zamierzał. Z jego ust wydobyło się jeszcze więcej słów: – Może nawet ich największy.
Zamknął usta, zdumiony. Te stwierdzenia były prawdziwe. Nie było to coś, czego by nie powiedział. Po prostu… nie chciał tego powiedzieć.
„Tak. Musimy więc…”, zaczęła Rekkana, ale Lisbon-13 uniósł broń, którą zdobyli, i zaczął rozglądać się na boki.
Yardarm-4 poderwał się. Już nie był zmęczony. Podniósł swoją broń. – Co to? Skąd dobiega ten dźwięk?
Rekkana dołączyła do nich, by bronić się przed niewiadomym. Otarła się ramieniem o Yardarma-4, gdy sięgała po broń. – Nie słyszę…
– To ty. Głos dochodzi z twojego wnętrza. Ponieważ jesteś bohaterem.