Lore
Buty Niepokornego Asa
„Uzbroiliśmy Sindu. Daliśmy im flotę złotych okrętów. Ich przechwytywacze są dla Lewiatana tarczą, tak jak Cienie są dla mnie mieczem”. – Imperator Calus
„Jarusie, najzwyczajniej w świecie nie masz racji”.
„Możemy się zgodzić co do tego, że się nie zgodzimy, Panie”.
„Twojemu podniebieniu brakuje finezji niezbędnej, by wykryć nuty smakowe w tym, co pijesz!”
„Pochodzę z ludu Sindû. Moje podniebienie zostało do tego wręcz stworzone, Panie”.
„Nie możesz być w stanie poczuć tego smaku. To niemożliwe”.
„W tej chwili rzeczywiście nie mogę poczuć żadnego smaku, Panie”.
„Więc musimy coś na to zaradzić”.
Panującą w przestrzeni ciszę przerwała eksplozja w sąsiedztwie Boskiej Woli. Jarus przymknął oczy. „Panie, mam tu problem, którym muszę się zająć”.
„Dopilnuję, by twój napój czekał na twój powrót”. Obraz na monitorze zmienił się – miejsce Calusa zajęły odczyty z radaru. Na ekranie migały małe, czerwone trójkąty, a powietrze przeszył dźwięk alarmu. Jarus otworzył wizjer i włączył silniki statku.