light.gg

VITA BREVIS

Egzotyczne / Vehicle

Życie jest zbyt krótkie, aby marnować je na powolne przejażdżki.

Źródło: zadanie Chrzest pretendenta VII

Stats

Prędkość
0
Credits
Not all curated rolls actually drop in-game. Learn more

Related Collectible

Lore

Vita Brevis

Życie jest zbyt krótkie, aby marnować je na powolne przejażdżki.

– A co, jeśli to pułapka? – Glint nerwowo szybuje dookoła Wrony, gdy ten przemierza pokryte trawą przejście między dwoma zardzewiałymi magazynami. – To dawne terytorium Diabłów. Nasz przyjaciel mógł nas uwolnić, jasne, ale jeśli Pająk chciałby cię złapać…

– Zrobiłby to już dawno temu – głos Wrony był spokojny, jego oczy badały otaczające ich cienie. – Poza tym, jak to może być pułapka, skoro nie wiedzą, że nadcho…

Wystrzał z lasera o centymetry mija jego nos. Z dachów ponad nimi gardłowy głos krzyczy coś w języku Eliksni. Wrona wykonuje polecenie, unosząc ręce, gdy Glint teleportuje mu się z drogi.

– Szukam wytrawnych fig yaviirsi – woła Wrona, przekrzykując elektryczne buczenie licznych celowników, wycelowanych w jego ciało. Czy go słyszą? – Figi! – krzyczy głośniej.

Jeden po drugim, celowniki znikają. Po chwili po jego lewej stronie drzwi do magazynu rozsuwają się ze zgrzytem, odsłaniając znajomą, podobną do robaka twarz.

– Avrok – mówi Wrona i opuszcza ręce. – Awansowali cię.

Eliksni, bez nastroju na uprzejmości, mruczy coś pod nosem i wraca do magazynu. Wrona podąża za nim, zamykając za sobą drzwi.

– Jakie są stawki na tę nową Cesarzową? – pyta, mrugając szybko. W ciemności dostrzega jedynie sylwetkę Avroka siedzącego na skrzyni, otoczonego przez ogromne, nieruchome kształty. – To oczywiste, że skłoni naczelnika Zavalę do uległości.

– Ciekawski ptaszku – warczy Avrok. – Informacje kosztują.

– Nie martw się, przyniosłem coś błyszczącego z mojego gniazda. – Wrona wyciąga sześcian migotu, jego niebieskie światło ujawnia stosy towarów, rosnące pod ścianami. – Podobnie jak twoi przyjaciele z dawnego Czerwonego Legionu, jak widzę.

Avrok szczerzy się w uśmiechu, rozkładając długie ramiona niczym showman. Tarcze energetyczne, otwarte skrzynie pełne planetarnych łamaczy, wyrzutnie magmy… Pomieszczenie wypełniają akcesoria Kombinatu wszelkiego rodzaju.

W rogu błyszczy jeden, szczególnie interesujący obiekt: Wróbel, smukły i połyskujący brązem. Wrona podchodzi, aby przyjrzeć mu się z bliska.

– Piękna maszyna. – Jego wspólnik zgadza się z opinią. – Val Ma'rag obstawia, że to on będzie pierwszy w Radzie Wojennej cesarzowej.

Glint pojawia się w niewielkim rozbłysku światła, aby przyjrzeć się bliżej.

– Stawia na siebie – mówi. – Oto twój Kombinat.

Wrona kuca, by obejrzeć zdobienia na dziobie Wróbla.

– Dodatkowa motywacja nigdy nie zaszkodzi – mruczy pod nosem.

Podnosi się i zwraca ku Avrokowi.

– Podążę jego śladem. Jeśli Val Ma'ragowi się powiedzie, mogę mu dołożyć do interesu. Ale jeśli uda nam się przerwać Chrzest Ognia, wtedy cóż, oczywiście…

Upadły wybucha śmiechem.

– Śmiały zakład! Pająk nie powinien był cię wypuszczać z rąk. Opłata wynosi siedem procent.

– Siedem! – Glint błyska z oburzeniem. – Pająk pobiera wyjątkowo duże odsetki, nie sądzisz?

Avrok ignoruje jego uwagę, wskazując na puste miejsce.

– Zostaw tu swój pojazd. Pomówmy o zakładzie.

– Nie mogę uwierzyć, że postawiłeś swojego Wróbla – mruczy Glint, gdy Avrok znajduje się poza zasięgiem ich słuchu. – Nie lubisz daleko chodzić.

Wrona wzrusza ramionami.

– Ale lubię dużo wygrywać.

No reviews yet...
Add Review

Please sign in with your Bungie account to add your review.

Top
Loading...
No reviews, yet.