Lore
Rękawice Przesilenia (znakomite)
Zrób wybuchową imprezę, by wszyscy się rozerwali.
Esta Tel stała u stóp martwego drzewa i badała wzrokiem wiszący nad jej głową most, usiłując szybko podpiąć końcówkę przewodu do swojego detonatora. Dobrze to wyglądało. Po jednej stronie mostu była pusta droga, a po drugiej wznosiły się budynki, ale z wąwozu, w którym stała, nie było widać nikogo.
Kombinat miał ruszać dokładnie za trzy minuty. Już prawie czas.
Przyglądała się budynkom powyżej, nasłuchując. Wreszcie usłyszała dźwięki silnika.
Gdy ujrzała zbliżający się pojazd, wcisnęła przycisk na detonatorze. Dziesięć sekund.
ale to nie był Kombinat. To ambulans. Szybko zbliżał się w stronę mostu.
Pięć sekund. Krew odpłynęła jej z twarzy. Podjęła decyzję, nim jeszcze uświadomiła sobie, co robi.
Przygotowała karabin snajperski. Przymierzyła w miejsce, gdzie przewód łączył się z ładunkiem. Strzał. Przewód odpadł, gdy ambulans wjeżdżał na most.
Wtedy usłyszała nadjeżdżający Kombinat. Wreszcie.
Strzelić w ładunek.
Klik. Pusty magazynek. Nie ma czasu, by pomyśleć.