Special Perks
Ekshumacyjny nadmiar
Stats
Obrona | 0 |
Curated Roll
Lore
Peleryna zawoalowanych danin
Wznieś się nad Głębią.
Zavala zamknął na klucz drzwi swojego gabinetu. Nie lubił działać ukradkiem, ale nie chciał ryzykować, że ktoś wejdzie. Przekaz, który zamierzał obejrzeć, łatwo było zrozumieć opacznie.
W Mieście aż się kłębiło od plotek rozpowszechnianych zarówno przez obywateli, jak i Strażników. Nieznikająca, pulsująca dziura w boku Wędrowca powodowała ogólne napięcie. Wieść, że przywództwo Straży Przedniej korzysta z magii Roju, aby wypełnić układ zawarty z Królową-Wiedźmą, bez wątpienia roznieciłaby płomienie paniki.
Zavala ciężko oparł się o swoje biurko. Zamierzał przejrzeć najnowsze daniny składane przez Strażników Eris Morn.
Tęsknił za czasami, gdy wszystko było prostsze. Gdy wykańczał Rój, gdziekolwiek go znalazł, i czuł, że to słuszne. Sprawiedliwe. Ale w ostatnich latach niejednoznaczne sytuacje, takie jak ta, pojawiały się coraz częściej. Coraz trudniej było też oddzielić przyjaciół od wrogów.
Podczas transmisji twarz Eris Morn rozświetliła się gwałtowną euforią, gdy przepłynęły przez nią daniny Strażników. Jej postać Roju wydawała się pęcznieć od mocy. Zavala wiedział, że Eris przeprowadzała rytuały z umiarkowaniem – póki co – ale zastanawiał się, jak długo Eris zachowa jasność umysłu. Ostrzeżenia Elsie Bray były zbyt przekonujące, by je całkiem odrzucić. Nawet mimo zapewnień Ikory.
Zavala odwrócił wzrok od transmisji, by spojrzeć przez okno na Wędrowca. Wyrwa w jego boku przypomniała mu, co jest stawką. Dlaczego podejmowali takie ryzyko.
Westchnął, zastanawiając się, jak wiele jeszcze kompromisów będą musieli przełknąć, zanim to się skończy.