Duplicate Warning
MASK OF RIGHTEOUSNESS
Added in Season 12Related Collectible
Lore
Maska prawości
„Czemu ja muszę się mylić, żeby racja była po twojej stronie?” – Rekkana, Czarownica Kentarch 3
– Nie ufasz jej – powiedziała Rekkana. – Widzę to.
Lisbon-13 już odchodził.– Nie muszę jej ufać. Ufam tobie. – Rzucił te słowa niedbale przez ramię, ale ona odczuła ich wagę.
– I to wystarczy?
– Zawsze wystarcza.
Rekkana wykonała szybki krok, próbując dogonić serce, które za bardzo wyrwało się do przodu. Ale jej myśli były ciężkie.
Kryptochroni uczyli się osądzać i wyważać sekrety. Wszyscy logicznie myślący zdają sobie sprawę, że niewiedza wcale nie jest błogosławieństwem, ale tylko nieliczni poza Kryptochronami mają świadomość, jak straszliwa może być prawda. Ci Czarownicy, który dołączą do zakonu, muszą chcieć dowiedzieć się tego, czego większość wolałaby nie wiedzieć, i pamiętać to, co woleliby zapomnieć. Ale przyjęcie prawdy jest zawsze trudniejsze, gdy nie można się nią podzielić.
Wiedziała, że do tego dojdzie, zanim się spotkali. Wiedziała o nim wszystko, zanim w ogóle na nią spojrzał. Wiedziała nawet o mężczyźnie, którego Clovis Bray musiał zabić trzynaście razy, by utrzymać go w ryzach. I nie potrzeba było StrategOSa, by przewidzieć, jak na nią zareaguje.
Myślała, że cała ta wiedza posłuży jej za pancerz. Trzeba mniej przejmować się postaciami, gdy zna się zakończenie historii. Ale ona też jest postacią. A to jest jej historia.
– Hej, guzdrało, idziesz?
– Tak.
Rekkana przyspieszyła kroku i zrównała się z nim w cieniu kamiennego sześcianu pokrytego rubinowymi kwiatami. Ich wzrok spotkał się na chwilę, gdy się zbliżała, a potem on rozejrzał się po okolicy.
– Dziwnie jest przebywać po drugiej stronie lustra.
– Tak.
Rekkana widziała, jak myśli. Jego jasne oczy były skupione na czymś odległym, gdy dumał nad różnymi rzeczami: nad ich misją, tym, co powiedzieli jej przełożeni i o niej. Nagle odwrócił się w stronę obozu.
– Lepiej wracajmy do Yardarma, zanim zacznie z nudów strzelać do robaków.