Duplicate Warning
ANCIENT APOCALYPSE MARK
Added in Season 4Related Collectible
Lore
Wstęga starożytnej apokalipsy
„Miał twarz jak koniec świata i oczy niczym manna na pustyni. Jedno spojrzenie i wiedziałem, że nikt mnie nie uratuje” – Włóczęga
Włóczęga dotarł do tylnej części pociągu, skąd przyszedł. Minął Joxera i Redriksa – najwyraźniej znaleźli oni rdzawych, których Włóczęga skrócił o głowę. Gorączkowo usiłowali poskładać blaszaki do kupy przed przyjazdem pociągu do Miasta.
– Musicie zrzucić z siebie ten ciężar – powiedział do nich Włóczęga.
– Idź do diabła, Włóczęgo – odpowiedział ewidentnie rozdrażniony Redrikx.
Razem z Joxerem gapili się na cały sprzęt Tex Mechanica, który miał na sobie. Wyglądali, jakby zaczynali powątpiewać. Włóczęga zdjął wyrzutnię rakiet, żeby móc z nimi usiąść.
– Posłuchajcie, bracia. Nie robię tego wszystkiego bez powodu. Gambit też nie jest bez powodu. Myślicie, że lubię tam z wami codziennie siedzieć? Wszyscy jesteście psycholami. Nie. Nie lubię tego. Ale jest powód, dla którego to robię.
Wyciągnął z kieszeni okruch Ciemności. Jaśniał chłodnym blaskiem.
– Zastanówcie się ile okruchów Światła zebraliście w ciągu swojego życia. Sporo, prawda?
– Tęsknię za swoim Mitoklastem – powiedział Joxer. Włóczęga słyszał smutek w jego głosie.
– Widzisz, miałeś Mitoklasta! A Kombinat i tak przejął Wieżę. Światło cię zawiodło. Mnie również.
Podniósł okruch Ciemności na wysokość ich oczu.
– Ale to... To coś wyjątkowego. Stworzyłem je. I widzieliście, co da się zrobić, gdy znajdzie się ich choćby garść. Poważnie się nad tym zastanówcie.
Włóczęga zarzucił ponownie wyrzutnię na ramię i ruszył w stronę wyjścia bez obracania się.
– Trzymajcie się mnie, a pokażę wam, co Ciemność naprawdę potrafi.