Archetype
![Glewia adaptacyjna Glewia adaptacyjna](https://www.bungie.net/common/destiny2_content/icons/7fa898f1f8ec97eaad5c5214a850f85c.png)
Glewia adaptacyjna
Generuje energię po zadaniu obrażeń dystansowych.
[Celowanie]: Wznieś osłonę, która z czasem zużywa energię.
[Walka wręcz]: Kinetyczna seria trafień wręcz.
Stats
Siła rażenia | 80 | ||||
Zasięg | 50 | ||||
• Damage Falloff | |||||
Czas trwania osłony | 42 | ||||
Szybkość dobycia | 42 | ||||
Prędk. przeładowania | 25 | ||||
• Reload Time | |||||
Asysta celowania | 55 | ||||
Pojemność ekwipunku | 50 | ||||
Lotna skuteczność | 9 | ||||
Pocisków na min | 55 | ||||
Czas ładowania | 41 | ||||
Magazynek | 7 | ||||
Selected Perks | |||||
Popularity: Overall | Select 4 perks to see their popularity. | ||||
Popularity: Perks | |||||
Popularity: Trait Combo | |||||
Popularity: MW Bonus |
Perk Playground
Curated Roll
Random Rolls
Popular Trait Combos
Popular Individual Perks
-
32.5%
-
21.3%
-
15.5%
-
10.7%
-
10.0%
-
9.8%
-
23.5%
-
21.7%
-
20.9%
-
15.1%
-
9.4%
-
9.1%
-
37.5%
-
22.3%
-
19.5%
-
7.9%
-
7.7%
-
4.8%
-
32.9%
-
16.0%
-
15.3%
-
15.1%
-
14.0%
-
6.4%
-
100.0%
Masterwork Popularity
Mod Popularity
Your Rolls
Sign in to see the rolls you own for this weapon
and compare them against community suggested rolls!
Let's Go Related Collectible
Lore
Szept Nezareca
„Powstań, uczniu, i noś ten dar z dumą”. – Rhulk, Uczeń Świadka
Smugi ognia duchowego wirują pomiędzy geometrycznymi naroślami stazy, które wystają z pokrytej kurzem podłogi jaskini. Rozerwane szczątki rycerzy i sług Roju tkwią zamarznięte w kryształach. Pozostałości niedawnej bitwy chrzęszczą pod butami Eris. Przed nią wznosi się kanciasty zarys księżycowej Piramidy. Czerwone widma unoszą się w powietrzu i migoczą niczym pyłki kurzu na tle ogromu Piramidy. Eris unosi do ust swoją kość ahamkary i dmucha na jej powierzchnię, jakby gasiła maleńką świeczkę. Świat wokół niej zamazuje się, zakrzywia, a potem…
Eris jest już gdzie indziej.
Serce Piramidy. Okryty całunem posąg góruje nad Eris. Sylwetka wydaje się kobieca, jakkolwiek Eris nie jest pewna, czy nie podpowiada jej tego tylko własna wyobraźnia. Ponownie unosi spowitą w ogień duchowy kość ahamkary. Jej powierzchnię otacza skorupa stazy, całkiem jak lata temu, gdy po raz pierwszy zawładnęła tą mocą.
Eris odwraca się, by zbadać rozległe wnętrze Piramidy. Jest cicha. Martwa. Nie różni się bardzo od tej w świecie tronowym Savathûn. Oczy Eris zwężają się, gdy ponownie ściska w dłoni kość ahamkary i…
Eris jest już gdzie indziej.
Komnata. Jest ogromna i ciemna. Wzdłuż przeciwległej ściany jak w katedrze biegnie rząd dziwnych, jakby przepołowionych posągów z nawarstwionych osadów. Kończą się po drugiej stronie, przed ziejącym otworem, który prowadzi w wieczną nicość.
Uwagę Eris przyciąga leżący na posadzce podłużny kawałek niezidentyfikowanego metalu. Pokrywa go skorupa zbierającego się od stuleci kurzu. Glewia. Eris ujmuje ją w dłoń. Smugi czerwonego światła na jej powierzchni pulsują jak bicie serca. Moc glewii wydaje się słaba – odległa – a jednak wciąż żarzy się w niej iskra czegoś straszliwego.
– Gdzie jesteś? – Eris szepcze w powietrze.
Nie ma odpowiedzi.