Lore
Napierśnik starożytnej apokalipsy
„Czasem jest to kosmiczny wybuch. Czasem – bestia rodem z piekła. A czasem to jeden człowiek” – Włóczęga
Włóczęga widział rdzawych ze swojego punktu obserwacyjnego na dachu wagonu. Wejścia strzegły dwa blaszaki od lorda Shaxxa. Włóczęga schował swój rewolwer i wyciągnął długi miecz. Zeskoczył na dół i ściął im głowy jednym szerokim cięciem. Zdążył schować miecz i złapać ciała, nim padły na ziemię. Całkowita cisza.
Dwóch rdzawych zapowiadało całą chmarę rdzawych. Nie chciał wszczynać strzelaniny. Gdy wszedł do wagonu i przykucnął, nie mógł powstrzymać chichotu. Rdzawi tak bardzo się starają. A zwykły trep i tak wytrzymuje maksymalnie trzy misje.
Gambit był popularny wśród Strażników z Tygla, którzy często opowiadali legendy o Arcite i Dahlii – weteranach, pochodzących jeszcze z czasów początków Ostatniego Miasta. Włóczęga uwierzyłby w nie, gdyby ich spotkał. Na razie szedł naprzód.