Stats
Prędkość |
|
0 |
Related Collectible
Lore
Radość Świtania
Niektóre tradycje są zbyt piękne, by były prawdziwe.
– Co to takiego?
Kasim wyszczerzył się i cofnął, żeby dzieci mogły podziwiać jego Wróbla.
– To sanie Mikołaja.
– Kto to taki? – warknęła Runa. Miała jedenaście lat i była najstarsza w grupie.
– Pan Mikołaj – odparł Kasim, który przeczytał wszystko na temat tradycji sprzed Zapaści.
– Każdego Świtania Mikołaj odwiedza grzeczne dzieci z miasta. Przychodzi w nocy, gdy śpicie, i zostawia w waszych domach prezenty.
– Ale drzwi są zamknięte ze względu na włamywaczy – powiedział Tomas.
– Zachodzi przez komin – powiedział Kasim. – Czy może „wchodzi”?
Jak on się tam mieści? – zapytała najmłodsza Matsuko.
– Cóż... – zawahał się Kasim. – To czary...
– Więc jest Strażnikiem – powiedziała Runa.
– Nie, nie jest.
Dzieci wymieniły się spojrzeniami i rozpoczęły nerwowe dyskusje.
– A jeśli w kominku płonie ogień, czy nadal może wejść? – zapytał podenerwowany Thomas.
– Ogień nie robi mu krzywdy. – Kasim tracił zapał. – Słuchajcie. On...
– Jest niewrażliwy na ogień – powiedziała poważnie Runa. Matsuko zaczęła płakać. Tomas kopnął Wróbla.
– Hej! – powiedział Kasim. – Posłuchajcie! On nie istnieje, dobrze? Mikołaj nie istnieje. Jest zmyślony. – Odsunął Wróbla. – Po prostu... zapomnijcie, że cokolwiek powiedziałem.
Runa patrzyła, jak Kasim odchodzi.
– Nie martw się – powiedziała Matsuko. – Lord Shaxx powstrzyma Mikołaja.