Exotic Perks
Ładunek kasetowy
Stats
Obrona | 0 |
Curated Roll
Lore
Okowy nicości
Równanie bilansuje się następująco: ty marniejesz, ja doznaję wywyższenia. Ty niszczejesz, ja nabieram sił.
Sjari dryfuje przez ametystowe wiry z twarzą zwróconą ku górze.
Zachowuje skupienie i utrzymuje czysty umysł, aby pozostać zagnieżdżona w przepływie magii między miejscami, bez wynurzania się. Bez przyciągania uwagi Roju.
Wyczuwa ich wokół siebie, plugawą obecność, która wzburza linie geomantyczne, czekając na bąbel potencjalnej przestrzeni, by się zmaterializować.
Musi ich tam zatrzymać – „tam”, bo nie wie, gdzie wylądowała po erupcji energii, która strąciła ją z jej linii – i odrzuciła od Śniącego Miasta. Od Mary.
Myśl o Marze rozpala w niej iskrę nadziei. Niemal widzi twarz Mary spowitą w liliową mgłę.
Efekt jest subtelny, lecz natychmiastowy. Nurt linii geomantycznej łagodnie zmienia swój bieg, niosąc Sjari z powrotem do jej królowej.
Spłoszona wymazuje myśl o Marze ze świadomej części umysłu. Zamiast tego myśli o bezruchu, o migotliwej ciemności smętnych wymiarów, o przeraźliwej pustce uwięzienia między światami.
Pragnie tego, błaga o to. A nurt jest posłuszny. Uspokaja się i Sjari znowu płynie bez celu.
Lepiej umrzeć w tej jałowej krainie, niż doprowadzić Rój do swojego domu.