Special Perks
Obrońca Wstąpienia
Stats
Obrona | 0 |
Curated Roll
Lore
Szata żmijowej straży
„Walka nigdy nie jest uczciwa. Po prostu wygraj”. – lord Shaxx
Arcite 99-40 napręża linę, podczas gdy lord Shaxx mocuje ostatnią kotwę kilkoma uderzeniami ognistego młota. Shaxx kiwa głową, a Arcite sprawdza, czy się trzyma, po czym puszcza linę.
Spoglądają w górę na potężną czaszkę z ciosami, która wznosi się majestatycznie nad bazą wypadową Tygla.
Pojawił się tłumek widzów. Mieszana grupa mieszkańców i Strażników, którzy mruczą coś do siebie nawzajem lub po prostu się gapią. Z podziwem lub dezaprobatą. Shaxx nie zwraca na nich uwagi i krzyżując ręce na piersi, patrzy w górę na swoje trofeum.
– Mówca nie będzie zadowolony – zauważa Arcite.
Shaxx nie zwraca uwagi również na to.
– To pokazówka, Arcite. Chcę, żeby patrząc na to, ci nowicjusze wiedzieli, że gdzieś tam zawsze czyha coś gorszego. Coś wredniejszego i potężniejszego.
– Coś takiego jak Czerwony Legion – podejmuje Arcite. – Wróg, który weźmie ich z zaskoczenia.
– Pokusa – poprawia go Shaxx. – Samozagłada.
Arcite znów spogląda w górę na czaszkę i skanuje ją w poszukiwaniu sygnałów energetycznych. – A jednak da się to zabić.
Shaxx kiwa z zadowoleniem głową. – Coś zawsze zostaje, ale można to zabić.
Arcite odbiera cichutki szept. Dźwięk jest zbyt słaby i zniekształcony, żeby rozpoznać w nim zrozumiały język. Kiedy skanuje ponownie, nic już nie słychać.