Stats
Prędkość |
|
0 |
Related Collectible
Lore
Cesarzowa z kości słoniowej
Usiądź za kierownicą, a tłumy będą się przed tobą rozstępować. Jeśli nie zechcą, to je zmusisz.
Amanda uniosła brwi, gdy Wrona wjechał na lądowisko. Siedział na błyszczącym nowością Wróblu, ozdobionym złotem i kością słoniową.
– Niezły transport, co? – rzucił.
– No. Godny księcia – odparła sucho Amanda.
Wrona zignorował przytyk z bladym uśmiechem. – Nie należy do mnie. Tylko go pożyczam, gdy jestem na Ziemi.
Amanda odchrząknęła cicho. – Pożyczasz od Kombinatu?
Wrona postukał kłykciami w jeden z krętych, białych rogów. – Jak się domyśliłaś?
– Czyżbyś miał nowych przyjaciół – rzuciła ostrzej, niż miała zamiar.
Wrona skrobnął czubkiem buta w płytę lądowiska. – Niezupełnie. Ja nie mam zbyt wielu przyjaciół. Oczywiście jest Glint. Ale on jest bardziej jak wyrostek.
– Cóż, kiedyś miałeś mnóstwo przyjaciół – powiedziała. – Ale to było w poprzednim życiu.
Wrona otworzył usta, by odpowiedzieć, ale nie zrobił tego. Milczenie przeciągało się.
– Żebym nie znalazła tego czegoś na moim lądowisku, gdy wrócę – powiedziała Amanda, krzyżując ramiona na piersi. – To nie parking.
Wrona skinął głową i powoli pojechał dalej, wbijając wzrok w przestrzeń przed sobą. Patrząc jak odjeżdża, Amanda usłyszała cichy świergot cyfrowego głosu: – Czy ty mnie nazwałeś wyrostkiem?
Mechanik okrętowa uśmiechnęła się i natychmiast zganiła się za to w duchu. Jej uśmiech zmienił się w nieprzyjemny grymas. Z frustracją zacisnęła pięści.
– Dlaczego to sobie robisz, Holliday? – mruknęła, wracając pośpiesznie do hangaru. – Za każdym razem. Za każdym przeklętym razem.